Tenis, Matteo Donati jest mentorem młodej Tyry Grant: „Tak właśnie kształtuję mistrza”.

Od kilku tygodni Matthew Donati jest trenerem Tyry Grant , obiecującej siedemnastoletniej tenisistki, która niedawno uzyskała włoskie obywatelstwo i próbuje piąć się po szczeblach rankingu WTA.
Trener z Alessandrii, po przeszkoleniu Kazachówki Julii Putincewej, zabrał się do pracy z zawodniczką, którą trzeba ukształtować, ale która pokazała, że ma wielki potencjał, który będzie chciała zademonstrować począwszy od turnieju Rome Open (od 14 lipca), turnieju WTA 125, w którym otrzymała dziką kartę do głównej drabinki .
Zmiana tempa wydaje się również wynikać z trudności turniejów, w których została wybrana. Nawet kosztem poniesienia porażek, być może w pierwszej rundzie, z zawodniczkami o znacznie wyższych rankingach. Stało się to 2 lipca w Hadze w Holandii, na kortach ziemnych, przeciwko Ukraince Oleksandrze Oliynykovej, nr 190 (Grant jest nr 286). Jednak cel prawdopodobnie podniesie poprzeczkę: to właśnie przeciwko trudniejszym przeciwniczkom może rozpocząć ścieżkę dalszego rozwoju. Jak mawiają w tenisie, a co jest koncepcją bliską Sinner, „Zwycięzcy świętują, przegrani się uczą”. Tymczasem Renzo Furlan nie rozwiał jeszcze swoich wątpliwości co do ewentualnej współpracy z Grant i Donatim.
Tyra Grant rozpoczyna nowe doświadczenie zawodowe: jak trudne ono jest?
„To naprawdę wielkie wyzwanie: jestem bardzo zmotywowany, ona jest młodą kobietą z wielkimi perspektywami. Do tego dodam fakt, że wróciłem do Włoch i jako Włoch jestem szczególnie zadowolony z tej nowej możliwości pracy i możliwości dania z siebie wszystkiego, aby rozwijać swoją karierę”.
Jakie są różnice w trenowaniu młodej zawodniczki, która mierzy wysoko, i doświadczonej już zawodniczki, takiej jak Putincewa (wcześniej trenowana przez Donatiego: red.), która znajduje się w pierwszej 30-40-tce na świecie?
Praca jest zupełnie inna, zarówno na boisku, jak i poza nim: tutaj również trzeba budować, odkrywać i pomagać zawodnikowi odkrywać wiele nowych rzeczy. Z bardziej doświadczonym zawodnikiem trzeba było jednak dopracowywać drobne szczegóły, zawsze pamiętając o tym, co już było, a czego nie dało się zmienić. W gruncie rzeczy to była raczej praca „naprawiania”, podczas gdy tutaj jest zupełnie inaczej.
Jakim typem studenta jest Tyra Grant?
Jest bardzo inteligentną zawodniczką, dobrze słucha i szybko się uczy. Podoba mi się, że pomimo młodego wieku, ma silną osobowość – co jest dla mnie bardzo ważne – i własne pomysły. Jest świetną zawodniczką, a kolejną jej zaletą jest to, że potrafi od razu wdrażać w życie to, nad czym pracujemy. To bardzo ważne cechy, aby stać się bardzo silną zawodniczką, ponieważ naprawdę ma to, czego potrzeba. Czeka nas dużo ciężkiej pracy, dzień po dniu, i będziemy musieli zakasać rękawy: ale nie możemy się spieszyć.
lastampa